Autor |
Wiadomość |
Szymek
Dobry Pisarz
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec / Lublin
|
Wysłany: Czw 13:13, 31 Sie 2006 Temat postu: lektor ważny gość !!! |
|
|
Ostatnio bywałem w kościele MBNP Osiedlu na porannej mszy św. o godz. 8:30 . Tam obużyła mnie jedna rzecz... mianowicie stwierdzilem , że lektorzy nie umią czytać .. Może to niedozeczne , ale tak jest. Pierwsze czytanie brzmialo mniej wiecej tam " czytanie bm l lkh ldup i jldkfjg d;lu oiuirt uori kgj lkjlkd " ... jeszcze lepiej było na psalmie.. ktory czytal inny lektor (nie było organisty) : czyta refren "bjdi jsodkjfsodi odiu osi oid" - ludzie oslupieli i nikt nie powtorzyl bo nie wiedzial co ??!!???
Dlatego jestem ciekawy : czy dla was jest ważne - jak lektor czyta czytanie... czy pamiętacie ostatnie czytanie np. z niedzieli...
Wg. mnie jest to bardzo wazne jak lektor przeczyta czytanie.. jesli to np . zepsuje. to wiele ludzi przez to nie uslyszy co dzisiaj Bog chcial im powiedziec .. jaka nauke im przekazać chcial ... Zle przeczytane czytanie to jakby utracona część mszy św. ... Oby to się zmieniło..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
teolo_pl
Administrator
Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:46, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Trudno czytać nie potrafiąc czytac... wiec zgodze sięz Tobą... ale rozumienie czytania nie tylko zalezy do czytającego ale takze od sluchającego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neSSy
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pią 16:42, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
z calym szacunkiem do wszystkich lektorow ale tu sie zgodze - nie wszyscy potrafia czytac albo poprostu robia to troszke "z laska" bo ja nawet bedac u nas w koscie (pw.Trojcy Przenbajswietszej) to jak widze "pewnych" lektoroch jak wychodza czytac to juz wiem ze nic nie zrozumiem - niezaleznie od tego jak bardzo bede uwazala i jak bardzo bede starala sie uslyszec i zrozumiec o co chodzi.
I dlatego moze tez odpowiecie mi na pytanie bo ja sie na tym nie znam - od czego zalezy ktory lektor ma czytania ktory modlitwe wiernych itd? bo niektorym to naprawde nie wychodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mandzia
Mistrz forum
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Sob 14:20, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
mi sie wydaje ze od niczego to nie zalezy ale się zgadszam z Tobą nessy czasem to niektorzy tak dukają ze nic nie rozumiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szymek
Dobry Pisarz
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec / Lublin
|
Wysłany: Wto 13:37, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
No wlasnie i co wtedy zrobic... sam jestem lektorem i widze jak niektorzy z moich kolegow do tego podchodza .. no niestety . Mam nadzieje , ze wielu z nich przeczyta wasze glosy i przez to zmienia swoje postepowanie. Przy czym nie twierdze , ze ja jestem idealny. Mi tez zdarzaja sie czasami pomylki ... ale wiem jak sie wtedy czuje... jest mi zle . Bo wiem , ze ktos w kosciele ... dokladnie nie zrozumie tego co chcialem mu przekazac....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dobry_duszek
Super Użytkownik
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Sob 10:39, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
zgodze się z wszystkimi,
ale to czasem bywa bardzo zabawne..
moze jakiś kurs ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mandzia
Mistrz forum
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Nie 15:05, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
nIom mi się wydaje ze trzeba mieć presyspozycje... aa ja jestem za kOnkursem..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madaszek
Moderator
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Nie 12:01, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
odebraniu treści i jej zrozumienie bardzo zależy od osoby czytającej czy mówiącej. Jeśli ktoś przeczyta wolno to będziemy mieli możliwość "przyswoić" każde słowo i lepiej zapamiętać =)
To samo jest gdy Ksiądz mówi kazanie czy nauczyciel wykłada lekcje... jeśli opowie a nie wyklepie i jeśli będzie to robił w miarę wolno to jesteśmy wstanie zapamiętać to co do nas mówi.
Wiem, że czytać przed całą wspólnota nie jest łatwo bo jest trema, stres i obawa że się pomylę, przeszkadza świadmość że tyle ludzi sie na mnie patrzy itd. Wiem bo miałam okazję czytać. Ale pamiętam, że zawsze przezd czytaniem ćwiczyliśmy np. przed panią katechetką i zawsze nam mówiła wolniej... wolniej. To było trochę denerwujące wtedy ale teraz wiem że miała rację. Bo jak ktoś sie stresuje i nie chce czegoś czytać albo mówić to stara się to zrobić najszybciej jak to możliwe i mieć to z głowy.
Myślę że najważniejsze jest to, aby uświadomić sobie co czytam, po co i do kogo =) i wtedy się postarać =)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czorny89
Początkujący
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:00, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z wami ale i musze stanac w obronie co poniektorych ( takze i swojej) wiekszosc stara sie czytac glosno i wyraznie ale czasamijest tak ze wystarczy na chwile poniesc glowe w przerwie w czytaniu i juz sie czlowiek zapeszy ... Mi w wiekszosci czytan zdarzaja sie wpadki .. wiec prosze o wyrozumialosc... dziekuje . Musze tez stwierdzic ze wielu lektorom albo ministrantom zdaje sie ze na ołtarzu moga wszystko ... ale gadac to im nie wypada... przepraszam takze za siebie .. kilka razy mi sie zdarzylo..<wstydnis>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dobry_duszek
Super Użytkownik
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Nie 20:37, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Paweł,
dziewczyny też czytają na ambonie
i jak my podnosimy głowy,
to jakoś sie nie zatykamy.
wnioski sam dostrzeż.
nie żebym się przemądrzała,
ale.. moze czasem warto nie podnosić tej głowy ? :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szymek
Dobry Pisarz
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec / Lublin
|
Wysłany: Czw 0:37, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Fajnie ... że wymieniamy się... spostrzeżeniami na ten temat o to mi chodziło stworzyć idealnego lektora ale nie tylko tego jakiego my znamy, dotyczy to także dziewczyn, które właśnie jak napisał dobry_duszek czytają z różnych okazji... pełnienie tej funkcji jest czymś niezwykłym dlatego trzeba ciągle próbować - by wreszcie osiągnąć doskonałość...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek001700
Początkujący
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:23, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Szymek masz racje ważne jest jak lektor przekaże słowo Boże, również ważne czy on je sam rozumie. Niektórzy mają racje prosząc o wyrozumiałość, ja sam jak czytam bardzo się stresuje i boję, że mi coś nie wyjdzie. Jak idę czytać to niezwracam uwagi na wiernych będących w kościele i zawsze porszę o pomoc Jezusa, żebym zrozumiał Jego słowa i przekazał je tak innym, aby oni je zrozumieli.
A co do wyboru kto co będzie czytał (u mnie tak jest) to między sobą sie dogadujemy. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneczka:*
Dobry Pisarz
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Czw 16:26, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też parę razy miałam za zadanie czytać pierwsze bądź drugie czytanie podczas niedzielnej Mszy św.
U nas było tak, że pani katechetka wybierała dziewczęta, które umieją ładnie czytać i - co najważniejsze - ze zrozumieniem. Ja zawsze lubiłam czytać. W dzieciństwie często dukałam i robiłam denerwujące przerwy w mówieniu np. "eeeee", "mhmmhm" czy "yyyyyyee". Ale wszystkiego da się nauczyć. Trzeba tylko chcieć! Bo jeśli ktoś czyta tak jak czyta i nie robi nic w tym kierunku, by poprawić błędy w mówieniu i czytaniu - to sorry bardzo, ale ja uważam, że nie powinien być lektorem.
Lektor to człowiek, który stawia sobie za zadanie przekazywanie słowa Bożego. Nie może więc tego traktować na "łapu-capu" ani na "pół gwizdka". Trzeba czasem więcej się podszkolić, ale nie wolno tego zaniedbywać usprawiedliwieniami typu: "ja i tak tego nie umiem", "ja jestem mało zdolny" albo "nigdy się tego nie nauczę".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Molik136
Początkujący
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:39, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jeżeli chodzi o kursy to owszem taki kurs przechodzimy przed błogosławieństwem biskupa. Jeżeli chodzi o to jaką kto ma funkcję to nie jest to zależne od niczego to jest kwestia umowna. A widze że wiele osób krytykuje tu lektorów, a mi osobiście przytrafiło się coś takiego że postanowiłem na święta w domu nie czytać fragmentu Pisma Świętego tylko dać je kuzynowi rok starszemu i tak się jąkał i trząsł portkami że była to katastrofa i wierzcie mi nie każdy lektor jest tak odporny na stres radze najpierw wyjść przed tłum ludzi i spróbować przeczytać bez przygotowania to jestem pewien że lepiej by wam nie poszło. Jeżeli chodzi o podejście do służby to ma się różne gorsze i lepsze dni, a ministranci którzy są dla szpanu długo tak nie wytrzymają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|