Dlaczego służycie?

Kamil

Witam. To mój pierwszy post i temat zarazem na Waszym forum. Widzę i cieszę sie że są na tym forum ministranci i lektorzy. Jestem pełen entuzjazmu i podziwu dla was, bo niewielu już wystarcza odwagi na taką postawę. Ale mam do Was pytanie, dlaczego zdecydowaliście się na służbę przy Pańskim Ołtarzu?

dobry_duszek

Kamilu z chęcią odpowiedziałabym na to pytanie.. ale z przyczyn niezależnych odemnie, nie jestem lektorem.. :)

mandzia

nO ja też nietety nie odpOwiem na tO pytanie...aa mianOwicie dlategO iż jestem dziewczyna wiec lektorem być nie mOge

Matix_rmi

Ale ja jestem lektorem... wiec myśle, że moge Wam odpowiedzieć. A raczej naprowadzić. Ja jestem lektorem i nawet nie wiem co stalo sie tego przyczyną. To jakas sila, jakis wewnetrzny glos podpowiada ze moje miejsce w czasie mszy jest przy Ołtarzu. Oczywiscie są lektorzy, ktorzy chodza zeby wywrzec na kims jakies wrazenie czy pokazac "kim on to nie jest". Ale mysle ze jednak z czasem sluzby kazdy uswiadamia sobie w jak wielkim dziele uczestniczy. Pozdrawiam!

dobry_duszek

a byłeś ministrantem ?

neSSy

zdajecie sobie sprawę w jak wielkim Wydarzeniu bierzecie udział....jesteście tak blisko...więc dlaczego niektórzy z was wyglądają jakby służyli za karę?

noooo przepraszam ale niekiedy odnoszę takie wrażenie.

ale pozdrawiam wszystkich lektorów i ministrantów Smile

dobry_duszek

a nie zastanawiłaś się, że np. służa na tzw. pokaz.
bez obrazy Kamilu,
ale niektórzy robia to tylko po to żeby jakby to powiedzieć,
żeby mieć większą "popularność" u dizewczyn ;/
takie są moje odczucia.

neSSy

nie wykluczone ze tak moze byc...

noa le w takim razie dam wam rade- z usmiechem na twarzy bedziecie miec o wiele wieksze powodzenie Very Happy

dobry_duszek

o na to pewnie. :)

radek001700

Mandzia napisałaś, że nie możesz być lektorem bo jesteś kobietą, lecz nie jest to prawdą, bo jak miwiadomo od 1994r. Watykan dopóścił ministranture kobiet. W większości parafi są ministrantki i lektorki, to już chyba zalerzy od proboszcza,

Zgadzam się z Matrix_rmi , chęć służenia przy ołtażu bierze się jakoś z zewnątrz, jest to też jakimś moze mniejszym powołaniem, to uczucie które się czuje, ale nie ciężko opisać. A takie domysły dlaczego służą, że dal popularności wśród dziewcząt itp, to sa tacy co dla tego służą, ale są i tacy z powołania. To już nalerzy zostawić ich sumieniu.

Nessy napisał, że niektórzy wyglądają jakby służyli z przymusu, w innym temacie, w którym opisywano to co sie niepodoba w zachowaniach ministrantów i lektorów napisano że wadą jest rozmowa podczas mszy i patrzenie na innych wiernych itp. w tej kwesti uważam, że ministranci i lektorzy mimo iż słurzą też są ludźmi i są różni, ja również jestem lektorem i znam różnych, ale macie racje bo ministranci i lektorzy, którzy zdecydowali się na słurzbe mają obowiązek świecić dobrym przykładem.

Aneczka:*

Ja bardzo chciałabym być lektorką, ale niestety ordynariusz mojej diecezji nie wyraża zgody na ministranturę kobiet Crying or Very sad

W mojej parafii nigdy nie brakowało ministrantów i lektorów. Zawsze podczas Mszy św. (nie licząc kościelnego) nie zabrakło przynajmniej jednego ministranta. Wydaje mi się, że w mojej parafii stało się to zwyczajem. Chłopcy - po dojściu do określonego wieku, w którym można już służyć przy ołtarzu (zwykle jest to I-II klasa szkoły podstawowej) - zaczynają przygotowywać się do pełnienia służby przy ołtarzu. To właśnie tam, w ciszy tabernakulum, Chrystus mówi do nich: "Pójdźcie za Mną", tam bowiem rodzą się powołania kapłańskie i zakonne. Prawie każdy ksiądz, jakiego znam, był w dzieciństwie ministrantem. Jednak to nie jest wymóg. Wydaje mi się jednak, że warto być lektorem i ministrantem, jeśli myśli się o kapłaństwie. Ministrantura wypływająca z chęci służenia Bogu, a nie "pokazania się" (bo i tak bywa) to nauka miłości Sakramentu Ołtarza.

HooP

Dlaczego jestem ministrantem? Nie wiem od zawsze chciałem nim być (może dlatego, że był nim mój starzy brat). Gdy tylko przyjąłem pierwszą komunię św. od razu zapisałem się na ministranta. A lektorem zostałem z chęci przekazywania ludziom słowa Bożego.

arata

Nie da się tego wytłumaczyć Smile

Jest to pewnego rodzaju powołanie Smile

Powołanie kapłańskie też trudno wyjaśnić. Tak to prawda niektórzy chodzą dla pieniędzy lub dla popisu ale wszędzie znajdzie się jakaś czarna owca. Pamiętajmy jesteśmy jednocześnie Kościołem Świętym bo założył go Chrystus ale jednocześnie grzesznym bo tworzą go ludzie.