 |
|
Autor |
Wiadomość |
malenka_sisi
Początkujący

Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:50, 15 Lip 2010 Temat postu: problem... |
|
|
mam 22 lata.
Nie zabardzo wiem jak zacząć więc może na początek jakiś opis...
Jestem w związku od czterech lat z młodszym chłopakiem. On ma 20 lat.
Jest nam razem dobrze, ale coraz częściej zdarzają się momenty, które
sprawiają mi przykrość.
Są chwile gdy jest cudownie, czuje, że on mnie kocha i planujemy
przyszłość, ale czasami czuje się jak służąca. Zaczynając od tego,
że ma dość patryjalchalne poglądy (jakoś to jeszcze zaakceptowałam),
a kończąc na tym, że czasem słysze, iż jestem tempa.
Studiowałam socjologie zaocznie i zrobiłam licencjat to wysłuchiwałam
ze to studia zaoczne bo na dzienne mnie nie przyjeli, jak teraz dostałam
sie na dzienną magisterkę to słysze ze to idiotyczna socjologia bo to
studia o wszystkim i o niczym... i ze lepiej jak dam sobie z tym spokój.
Ja rozumiem, że on ma cieżko, choruje na wzw typu B, ma w domu czasem
rodzinne kłopoty i jest strasznie nerwowy, ja to wszystko rozumiem i
staram sie go uspokajać jak tylko mogę.
Najbardziej boję się tego że on mnie zostawi... juz wiele razy
ratowałam ten związek na różne sposoby. Nie wyobrażam sobie mojego
życia bez niego.
Zawsze gdy jest bardzo źle to próbuje sobie wmówić ze on tak
odreagowuje, ze musi jakos odreagowac i że będzie dobrze, ale czuję się
strasznie...
tak bardzo go kocham i od niego również to słysze, ale codziennie sie
boje ze o cos znów będzie kłótnia.
przepraszam ze ciagle tak mówie o sobie wiem ze to bardzo egoistyczne.
Czekam na odpowiedz
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|