|
|
Autor |
Wiadomość |
Mr. Frog
Gość
|
Wysłany: Śro 18:02, 14 Maj 2008 Temat postu: Msza |
|
|
Mam problem. Obowiązkiem każdego chrześcijanina jest chodzić do kościoła w niedziele. Mam z tym problem, ponieważ msze mnie nudzą i za bardzo nie lubię chodzić do kościoła. Nie wiem co zrobić aby mnie juz nie nudziła ta czynność. Może mam się do kogoś pomodlić. Proszę o pomoc,
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kicy
Ksiądz Moderator
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:08, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
To nie jest takie proste. Nie wystarczy się tylko pomodlić i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystko się zmieni. Przeżywanie Eucharystii jest trudne. Nawet dla kapłana, który setki razy powtarza święte czynności i często w jego życie wkrada się rutyna. Jest wiele czynników, które mogą ożywić Twoje uczestnictwo we Mszy św.
1. Intencja, która może ożywić każdą naszą modlitwę w tym Mszę. Jeśli mi zależy na jakiejś intencji to będe mocniej, głębiej się modlił o jej spełnienie.
2. Miejsce w którym uczestniczysz
3. Wiedza, co tak naprawdę i dlaczego dzieje się w czasie liturgii
4. Dużo lepiej przeżywają Mszę Świętą np. lektorzy (jeśli oczywiście są dojrzali i wiedzą co się za każdym liturgicznym gestem kryje)
5. Wiele zależy od księdza który odprawia. Czy się stara czy tylko odprawia bo musi.
6. Nawet na najnudniejszej Mszy i na najnudniejszym kazaniu można (trzeba) znaleźć sobie jakieś jedno zdanie, myśl, która mnie zastanowi. Nad którą być może będe myślał cały tydzień.
7. Akty strzeliste w czasie Mszy św. Czyli Boże pomóż mi w tym czy w tamtym. (szkoła, dom, choroba, dziewczyna, itp,itd mało to masz intencji?)
8. Śpiew, odpowiadanie na teksty itd. trzeba się poprostu troche przyłożyć.
To tak po krótce. A jest tego jeszcze sporo. np. poczytać coś o Mszy św. ale to się zazwyczaj zwykłym katolikom nie chce. A potem narzekają, że Msza jest nudna.
Możesz też poszukać Mszy młodzieżowej, która jest zazwyczaj ciekawsza i skierowana do młodych.
I ostatnia rzecz. My żyjemy w kulturze obrazkowej, ciągłej akcji. Nie umiemy już trwać na modltwie i czekać na głos Boży. Nieraz długo czekać. Chcemy wszystko już i natychmiast. Najlepiej żeby się szybko zmieniało i było głośno i show. A Bóg działa w spokoju. Często w ciszy. Choć w naszych kościołach w czasie Mszy trudno o ciszę to po Mszy lub przed kto Ci broni gadać z Bogiem sam na sam...
Spróbuj...
Polecam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|