jak pomóc przyjacielowi

poszukująca · Gość

Witam mam problem i nie wiem jak do tego podejść.... Od ok 2 lat przyjaźnię się z klerykiem... traktujemy się oboje jak rodzeństwo... od jakiegoś czasu widzę, że się czymś meczy i w końcu zapytałam go co sie dzieje... powiedział mi wprost, że sie boi przyszłości bo ma watpliwości, co do wybranej drogi powołania... poprosił tez o rade i wsparcie... wiem, że taka decyzję musi niestety podjąć sam.... nie wiem w jaki sposób moge mu pomóc, bo nie potrafię patrzeć bezczynnie jak on sie zamartwia... Sad

chcę jego dobra ale nie wiem w jaki sposób mu pomóc.. wiem, że ważna jest obecność i swiadomość tego, że może na mnie liczyć... Mam świadomość tego, że teraz przeżywa bardzo czas od którego zależy cale jego przyszłe życie... obecnie jest na 2 roku... proszę o radę co w tej sytuacji - jako jego przyjaciółka mogę i powinnam zrobić.. ( proszę też o prawidłowe zrozumienie relacji przyjaźni, bez domysłów itp. - pisze to, bo niestety wiem, jak niektórzy ludzie patrzą na utrzymywanie kontaktu pomiędzy dziewczyną a klerykiem, jednak między nami sytuacja jest jasna od samego początku) mam nadzieję, że zostałam prawidłowo zrozumiana... jest to trudna sytuacja zarówno dla niego jak i dla mnie... bo dobija mnie bezradność.... Sad

(( proszę o pilną pomoc....

z góry dziękuję....