Czy to grzech ciężki?

Tak · Gość

Przez kilka lat miałem problem z samogwałtem. Przed nawróceniem nie przeszkadzało mi to, ale potem zacząłem z tym walczyć. Od dawna nie wchodzę na mogące sprzyjać grzechowi strony internetowe, nie czytam gazet, telewizji też unikam, a spać się nauczyłem z rękami na wierzchu pościeli, ale i tak zdarza się, że nawet bez dotykania się rękami, atakowany myślami, gdy np otrę się wtedy o prześcieradło, to mam wytrysk i czuję się wtedy jak przegrany, wpadam w straszny dół. Moje pytanie jest: czy to grzech ciężki? Głupio mi wdawać się w szczegóły mojemu księdzu na spowiedzi, zwłaszcza, że już raz mnie zganił, za przychodzenie do niej ze zbyt małymi grzechami, a jednocześnie czuję się z tym źle. Jak mi się takie coś zdarzyło, to księdzu mówiłem na spowiedzi dla spokoju, że miałem samogwałt, ale jak się zapytałem znajomego, to powiedział, że nie, więc mam już mętlik w głowie z tym. Mam nadzieję, że Ksiądz mi pomoże