Cudze

Anka · Gość

Witam,
moje pytanie dotyczy grzechów cudzych, a dokładniej "Milczeć, gdy ktoś grzeszy". Czy jeżeli np. jeżeli jestem w gronie znajomych i ktoś cały czas używa wulgaryzmów to czy jestem zobowiązana upomnieć go? Albo inny przypadek. Przeglądam często różne fora i strony w internecie i tam zdarzają się przekleństwa, wulgaryzmy i różne rzeczy które powodują zgorszenie (np. różne filmiki na youtube, videogoogle...) czy w takich przypadkach też potrzebna jest "ingerencja"? Autorzy takich tekstów (filmów) nie często wracają do miejsc swoich publikacji a więc w większości przypadków wiadomość nie dojdzie do adresata (ew. można by wysłać na pocztę). I właśnie chciałabym zapytać jak należy się zachować, a może ważniejsze: jak interpretować te wskazanie aby nie milczeć na grzechy innych?
Pozdrawiam.

Kicy · Wysłany: Pią 2:00, 21 Mar 2008 Temat postu:

Wulgaryzmy to przede wszystkim kwestia kultury, a nie grzechu. I jeśli przy tym nie ma kogoś, kto pod wpływem wulgaryzmów się gorszy np. dzieci, to nie jest to grzechem tylko brakiem w wychowaniu.
Przekleństwa prawdziwe, czyli wyzywanie, rzucanie klątwy to już grzech ciężki.
A zatem w pierwszym wypadku zwrócenie uwagi będzie świadectwem Twojego dobrego smaku, a w drugim obowiązkiem.

Nie milczeć na grzechy innych to przede wszystkim obowiązek w Rodzinie, wśród przyjaciół, znajomych. Można sobie to tak wyobrazić, że chcesz się z tymi ludźmi zobaczyć kiedyś w niebie i po prostu zależy Ci na ich zbawieniu.
Przede wszystkim jest to jednak apostolstwo, czyli głoszenie wiary. Poprostu ktoś obok Ciebie może nie wiedzieć, że to co robi jest grzechem, że jest złem niszczącym jego i innych i Ty mu poprostu masz obowiązek pomóc, uświadomić.

A jakbyś chciała interweniować na wszystich forach, portalach, you tubach i innych to choroba psychiczna i brak czasu totalny murowane.