Powołanie

maczos · Wysłany: Śro 21:42, 31 Mar 2010 Temat postu: Powołanie

Witam. Mam 16lat i czuję, że chciałbym zostać księdzem tzn. nie wiem czy do końca jest to powołanie, nie wiem jak to porównać. Jak myślicie czy w tym wieku może to być powołanie?

got41

Bóg niezależnie od wieku dotyka swoim miłosierdziem każdego kto tylko chce, kto jest zdolny zaufać Jezusowi, przyjąć Jezusa do swojego życia, serca, kroczyć drogą która wcale nie jest łatwa. "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem." ( E.W.ŚW.JANA 14-6 ) "Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je (E.W.ŚW. Mateusza 16- 24. ). Módl się gorliwie do Boga a jestem pewien ze wskaże Ci drogę.

Tuomas

Wszystko ładnie kolorowo lecz nasuwa się jedno ALE.
Powołanie ok ale samo powołanie nie wystarcza do tego by zostać człowiekiem wyświęconym na kapłana , ponieważ tam w Seminarium dają radę jedynie najlepsi z najlepszych odnośnie nauki na studiach sześcioletnich dziennych na których oprócz nauki mamy posługę lektoratu i akolitatu.Ja znam osobiście ludzi którzy walczą w Seminarium duchownym którzy byli w zakonach i startowali na kapłana zakonnego i dwóch z nich wyłamało się z zakonu.Nie wiem jakie były tego powody nie chce oczerniać na łamach forum katolickiego ale nie zdziwiłbym się jakby nie dali rady jeśli chodzi o naukę bo szczerze powiedzmy nie ma łatwo.

A po drugie łatwo się mówi zaprzyj się samego siebie weź swój krzyż i idź za Mną albo zostaw wszystko i pójdź za Mną ale trudniej wykonać.

Jestem młodzieńcem 23-letnim który fakt nie jest alumnem WSD w Opolu ale staram się żyć chociażby w tej czystości słów myśli czynów i jest ciężko i dzisiaj dotrzymuję słowa danego Panu jezusowi że nie upadnę w grzechu masturbacji -u mnie nałóg .A jutro mogę upaść więc wole nie kusić losu i nie iśc na kapłana i mieć spokojne sumienie niż zostać wyświęconym i złamać śluby.

Ponadto żyjemy w czasach w których kler i ogólnie duchowieństwo jest znienawidzone przez masonów ateistów homoseksualistów także przez ludzi którym wygodnie jest żyć sobie według tego porządku który sobie ułożyli i według tej ideologii którą sobie dorobili a że to jest dobre(tak na prawde złe) że to jest normalne ze to nie jest grzech i złoszczą się denerwuje ich to że pojawił się na parafii kapłan który w kazalnicy burzy ten porządek no to trzeba z nim coś zrobić usunąć z parafii i tak np. niszczy się księdza wymyślając różne oszczerstwa na temat tego kapłana że ma dziecko z kucharką albo że ma kochankę albo że jest pedofilem .

Wielu ludziom nie odpowiadają kazania na temat wielu prawd moralnych o wiecznym potępieniu i dla wielu ludzi kapłan jest zawadą w ich życiu bo chcą mieć spokojne sumienie a kapłani ruszają to sumienie .

mariusz1519

Witam
ja na przykład już w podstawówce czułem do czego Bóg chce mnie wykorzystać w swoim planie zbawienia świata... jednak wtedy myślałem że to jakieś chwilowe "zauroczenie" jednak mam już 19 lat i nie wyobrażam sobie innej drogi życia
oczywiście jest dużo pokus jednak pamiętaj żeby sie nie zatracić wiele razy można upaść ale pamietaj żeby wstawać bo jeśli rzeczywiście masz powołanie to napewno wytwasz ponieważ jeśli Bóg wybiera sobie "pomocników" to jak mówi wspomnienie z Św Józefa obdarzy cie wszystkimi potrzebnymi łaskami tylko trzeba je rozwijać

1Alexandra2

Ja myślę, że jak najbardziej powołanie w wieku 16 lat jest możliwe.
Jednak w tak młodym wieku bardzo łatwo jest się pomylić... Na Twoim miejscu dałabym sobie jeszcze chwilę na przemyślenia i na pewno porozmawiałabym o tym z osobą duchowną.