Autor |
Wiadomość |
teolo_pl
Administrator
Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:27, 25 Lis 2007 Temat postu: Jak odkrywacie swoje powołanie? |
|
|
Jak Wy odkrywacie swoje powołanie? Jakies rady? Wskazówki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
nieania
Super Użytkownik
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba
|
Wysłany: Pon 16:13, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm... ja zawsze uciekałam przed tym do czego Bóg mnie powołał... odkryłam je wtedy, gdy ktoś zauważył, że ja "uciekam przed Bogiem, a On i tak stawia mnie tam gdzie chce".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikonka
Początkujący
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:33, 12 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm... Ja kiedyś się nad tym zastanawiałam, ale w tej chwili mi to przeszło Mam na to jeszcze czas ^^ Za rok będę o tym myśleć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neSSy
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Czw 15:27, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Rozmowa z Bogiem, jest konieczna aby odkryć powołanie. Myśle tez że ważne jest żeby próbować się w różnych dziedzinach - łatwiej chyba wtedy odnaleźć to w czym jesteśmy dobrzy i co lubimy robić. No i ważne tez cokolwiek robić, robić z Miłością .
Ja np. mam pare takich dróg, nad którymi się zastanawiam i które rozważam...no czas pokaże co z tego wyjdzie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneczka:*
Dobry Pisarz
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Sob 23:49, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Powołanie to tajemnica spotkania człowieka z Chrystusem. Tajemnica, którą każdy z nas odkrywa w ciszy swego serca. Modlitwa, życie według przykazań - to powołanie każdego chrześcijanina.
Ale na naszej drodze życia szukamy głębiej i intensywniej...
Zarówno miłość rodzicielska i małżeńska jak i też życie konsekrowane czy kapłaństwo wymaga szczególnej Bożej łaski. Udzielenie tej łaski pomaga człowiekowi sprostać wymaganiom powołania, pomaga mu nawet w trudnościach widzieć sens tego, co się wykonuje. Prosząc Boga - już od najwcześniejszych lat życia - o dar właściwego rozpoznania tej łaski, poszukujemy drogi powołania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pola18
Początkujący
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:46, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja jak narazie to nie myśle o powołaniu. Chyba do tego nie dorosłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneczka:*
Dobry Pisarz
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Sob 13:52, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A ile masz lat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pola18
Początkujący
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:20, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
18 jeżeli chodzi o mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneczka:*
Dobry Pisarz
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Sob 18:52, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
W takim razie najwyższy czas zastanawiać się nad swoim powołaniem. Bo możesz przegapić w życiu coś bardzo ważnego.
Możesz obawiać się jeszcze przez jakiś czas - młodzi ludzie są bardzo wrażliwi i boją się podjęcia ostatecznej decyzji.
Spróbuj modlić się o rozeznanie swojego powołania. Do swoich codziennych intencji dołączaj prośbę, by Bóg odkrył przed Tobą swoje plany względem Ciebie. "Proście, a otrzymacie" - mówił Chrystus. Twoja prośba zostanie wysłuchana, bo Bóg chce uczynić człowieka szczęśliwym. Ale jak tego nie wiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pola18
Początkujący
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:50, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wiesz co Aneczka jest jeden podstawowy problem ja wiare utraciłam jakieś 4 lata temu i chyba przez to nie mogą odnaleść swojego powołania:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneczka:*
Dobry Pisarz
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Sob 22:27, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ale co spowodowało utratę wiary? Bo nie mogło to się zdarzyć samo z siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pola18
Początkujący
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:38, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wiesz Aneczka trudne lata w moim życiu tzn. śmierć najbliszych, nałóg to chyba przedewszystkim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneczka:*
Dobry Pisarz
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Nie 22:00, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Trudne chwile zdarzają się każdemu, ale nie wolno Ci się poddawać. W najgorszych momentach życia należy wołać: "Boże mój, czemuś mnie opuścił?" - tak polecił mi kiedyś znajomy kapłan, gdy byłam w kryzysie.
Dedykuję Ci jednak to piękne opowiadania (wybacz, że niedokładnie je przytaczam, ale robię to z pamięci):
"Szedłem z Panem Jezusem piaszczystą drogą. Na błękitnym niebie, niby na ekranie, widziałem każdy dzień swojego życia. Chwile radości i smutku, nadziei i zwątpienia, bólu i entuzjazmu itp. Po każdym widzianym przeze mnie dniu na piasku pozostawały dwa ślady - jeden należący do mnie, a drugi - do Chrystusa. Jednak gdy przeżywałem najcięższe dni swojego życia, gdy poddawałem się, gdy całkowicie opuszczały mnie siły, gdy rozpacz ogarniała całego mnie, na piasku był tylko jeden ślad.
Z wyrzutem spojrzałem na Pana i zapytałem Go:
- Dlaczego gdy było mi tak ciężko Ty mnie opuściłeś? Jak mogłeś zostawić mnie samego wtedy, gdy najbardziej Ciebie potrzebowałem?
A Jezus spojrzał na mnie z miłością i odpowiedział mi serdecznie:
- W dniach, w których na piasku widzisz tylko jeden ślad to Ja niosłem Ciebie na Swoich ramionach..."
Polu, spróbuj opowiadać dla Chrystusa o swoich problemach, o tym czego się lękasz, dlaczego straciłaś wiarę itd. Tak jakbyś mówiła to najlepszemu Przyjacielowi. To pomaga i zbliża do Boga. Powiedz o trudnościach z wyborem powołania, proś o rozsądek przy wyborzej tej drogi. To będzie Twoja modlitwa! Chrystus czeka na każdego.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek001700
Początkujący
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:46, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Swoje powołanie, każdy odkrywa na swój sposób. Osobiscie nie wiem jak mi to przyszło, jak je odkryłem. Odkąd pamiętam zawsze myślałem o kapłaństwie. Jednak na chwiel obecną to niejestem pewien, wachma się nad kapłaństwem, a nad życiem zakonnym. Niejestem pewien, którą drogę powinnem wybrać. Narazie mam jeszcze dwa lata nad rozmyślaniem.
Ufam Bogu i jestem pewien, że On wskarze mi drogę.
Pola 18 mimo iż utraciłaś wiare, otwórz się na Boga, pzowól mu działać. Zaufaj Mu na nowo mimo twoich doświadczń. Uwierz, że to co cie spotkało to Jego zamiar, Jego wola i zastanów się nad przesłaniem, co chciał ci powiedzieć. Ostatnio też zginął mój najlepszy przyjaciel. Mieszkaliśmy w jednym budynku, codziennie sie widywaliśmy, codziennie rozmawialiśy, tak od najmłodszych lat, a teraz zginął razem z bratem i ojcem. Mimo tej tragedi i pustki jaka została Ufam Bogu. Wierze w Niego i to że miał jakiś cel dopuszczająć do tego wypadku. Bóg dał nam wolną wolę, wybór i mimo, że nieraz źle postępujemy On nam daje szanse na powrót, na poprawe. (jak byś chciała porozmawiać to napisz 5090466). Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneczka:*
Dobry Pisarz
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Czw 16:04, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Radku, powierzamy w modlitwie także Twoje powołanie. Wierzymy, że Bóg wskaże Ci tę drogę, którą dla Ciebie On zaplanował.
Poświęcenie swego życia na wyłączność Bogu to piękny dar dla Tego, który nas stworzył i zbawił. Taka skromna odpłata za wszelkie dary, których On nam w niezmierzonej Swej miłości udzielił. To piękne powołanie, choć na pewno też bardzo trudne.
"Nie lękaj się, Bóg sam wystarczy" !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incertus!
Początkujący
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:41, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
To JA do tego nie dorosłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dyksar
Początkujący
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:28, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
JA ZAWSZE SZUKAŁEM PRAWDY
ALE DOPIERO TERAZ JĄ ZNALAZŁEM JEŚLI CHODZI O POWAŁANIE DO MOŻESZ CHBA OTRZYMAĆ KIEDYKOLWIEK TO TY BEDZIESZ WIEDZIEĆ KIEDY
JESTEM JUŻ ZA STARY ALE JEŚLI MIAŁBYM W TYM MOMENCIE MNIEJ LAT TO MAPEWNO WSTĄPIŁ BYM DO SEMINARIUM A NAWET DO KLASZTORU
BÓG BARDZO MI POMÓGŁ W CIĘŻKICH CHWILACH ALE TO DO NAS NALEŻY WIEDZIEĆ KIEDY , A MOŻE A NAWET NAPEWNO JEST WSZYSTKO SPRAWĄ BOGA POMAGA NAM I KAŻE PRZECIEŻ NIE ZYJEMY ZGODNIE Z JEGO PRZKAZANIAMI .
ZACZOŁEM ŻYĆ ZGODNIE Z PRZYKAZANIAMI I PISMEM ŚWIĘTYM I WTEDY ODNALAZŁEM BOGA NAPRAWDE POMAGA MI NA KAĄDYM KROKU
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek001700
Początkujący
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:56, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
masz racje,
a ile masz lat, bo jak wiem, to w niektórych klasztorach są różne kategorie wiekowe i nie zawsze to jest 27 lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dyksar
Początkujący
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:34, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
JA MAM 38 LAT
TAK ŻE W TYM WIEKU ZA DUŻO NIE ZDZIAŁAM ALE ZAWSZE MOŻNA SŁUŻYĆ BOGU W INNY SPOSÓB
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek001700
Początkujący
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:38, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
aha, właśnie miałem to samo napisać, że Bogu można służyć na wiele sposobów ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|