spowiedź przedślubna

Agotek · Gość

Witam,
czytałam już na ten temat na forach, chcę się jednak upewnić.
Ja i mój narzeczony (nasz ślub w czerwcu) przebywamy za granicą i od jakiegoś czasu mieszkamy razem. Z tego właśnie powodu nie otrzymaliśmy przy spowiedzi rozgrzeszania. Rozumiem, dlaczego tak się stało, rozumiem swój grzech.
Moje pytanie będzie dotyczyło spowiedzi przedślubnej. Na kartkach, które dostaliśmy na kursie przedmałżeńskim, są dwa miejsca na podpis księdza w rubryce 'spowiedź przedślubna'. Wiem, że do momentu trwania w grzechu pokuty nie otrzymam. Wracamy do kraju na tydzień przed uroczystością, do naszych domów rodzinnych - każde do swojego. Wtedy, przy spowiedzi, warunek obietnicy poprawy zostanie spełniony. Właśnie dlatego zamierzamy przystąpić do sakramentu w rodzinnym mieście, na kilka dni przed ślubem.
Na koniec moje pytanie i prośba do Ojca o potwierdzenie informacji, które zdobyłam w innych źródłach - czy taka jedna spowiedź i jeden podpis są akceptowane i czy z powodu jednego podpisu nikt nie będzie nam robił problemów?
Pozdrawiam.

Kicy

To wszystko zależy jaki proboszcz jest w Waszej parafii. Jeśli mądry to sam powinien zaproponować tylko jedną spowiedź w przeddzień ślubu, ale wtedy trzeba z nim porozmawiać i powiedzieć jak sytuacja wygląda.
Ale jeśli wracacie do swoich domów rodzinnych to możecie spokojnie dwa razy iść do spowiedzi. Pierwszy raz zaraz po powrocie i wtedy zrobić sobie np. spowiedź generalną z całego życia (nieobowiązkowe, ale bardzo polecane) i potem drugi raz w przed dzień ślubu. Oficjalnie powinno być: pierwsza spowiedź na miesiąc przed ślubem, druga dzień albo dwa przed. Wszystko zależy od Waszego proboszcza, jak on Wam doradzi. Jeśli nie chcecie się przyznawać poza spowiedzią że mieszkaliście razem to po prostu idźcie dwa razy do spowiedzi. I będą dwa podpisy na kartce.