Porządliwe spojrzenie

Gość

Szczęść Boże,
chciałbym księdza poprosić o wyjaśnienie mi tej kwestii. Wiem, że Pan Jezus powiedział, że kto by porządliwie spojrzał na kobietę już się w swym sercu dopuścił cudzołustwa. Chcę się do tego stosować ale nie wiem czy dobrze rozumiem.
Czy zatem każde spojrzenie na kobiece ciało (na ulicy czy na basenie) jest porządliwym spojrzeniem?
Nie mówię tu o nagich kobietach (o pornografii) tylko o sytuacjach w których mogęsię znaleźć na codzień - idąc np. do szkoły czy do kościoła.
Czy jeżeli widzę atrakcyjną kobietę i spojrzę na nią (ale nie tylko na jej oczy czy włosy, ale również na jej ciało, sylwetkę w tym piersi czy uda) to czy dopuszczam się cudzołóstwa poprzez porządliwe spojrzenie? Czy wogóle spojrzenie na takie części ciała może być czyste i nie związane z grzechem?
Czy cudzołóstwem w tym wypadku jest ten moment, w którym ja patrzać zaczynam sobie wyobrażać w sposób świadomy i dobrowolny o zbliżeniu z taką kobietą, będąc gotowy do tego przy nadarzającej się okazji?

Często słyszę od chrześcijan, że Pan Bóg nas stworzył po to byśmy się sobie podobali. Że ciało nie jest złe. Jak mam to odnieść do tej sytuacji?

Bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam Łukasz.

Ks.Łukasz

Szczęść Boże!
Pożądliwe spojrzenie oznacza oczywiście traktowanie kobiety jako "obiekt seksualny". Grzechem będzie więc to co napisałes w ostatnim akapicie czyli "świadome wyobrażanie sobie zbliżenia z taką kobietą" Zachwyt urodą innej osoby z całą pewnościa grzechem nie jest Smile

Pozdrawiamw Panu!