Mieć dziewczynę w wieku 16 lat to coś złego?

nikton

Tak jak w temacie irytuje mnie to pytanie, czy jest coś w tym złego? Bo moi rodzice widzą same minust tego i zabraniaja mi się spotykać z dziewczyną. Wręcz są o to kłótnie. Mógłbym przecież ich okłamać i powiedzieć, że jadę do kolegi, ale nie widze w tym sensu. Dlatego mam pytanie czy oni mają racje? Czy jest to naprawde jak oni to określają "chore"? Czy może to jeszcze za wcześnie?(to też ich stwierdzenie) Bo ja uważam, że od czasu do czasu(3-4 razy w miesiącu) mogę sie z nią spotkać, bo to żadna zdrodnia przecież?

Kicy · Wysłany: Nie 15:34, 23 Mar 2008 Temat postu:

Domagasz się odpowiedzi. Ok.
Ale zastanów się najpierw, czy to jest pytanie do księdza?

Moim zdaniem nie. I dlatego zwlekałem z odpowiedzią.
Równie dobrze mógłbyś to pytanie zadać psychologowi.
Bo to od Twojej psychiki zależy czy jestes dojrzały do związku czy nie.
Poza tym co to znaczy "mieć dziewczynę"? Mieć to można przedmiot a nie człowieka.
Spotykać się z nią jak z przyjaciółką? Trzymać się za rękę?
Prawdziwa miłość pomiędzy dziewczyną a chłopakiem powinna mieć fundament w głębokiej przyjaźni. Przyjaźń jest jednym z najpiękniejszych darów jakimi obdarzył nas Stwórca. Ale nie powiem Ci czy w Twoim wypadku jest to dobre czy złe. Musisz sam się ocenić. I postępować według sumienia, a nie popędu.
Napewno rodzice lepiej Cię znają i jeśli nie są na tym punkcie przewrażliwieni to powinni podać konkretne argumenty dlaczego "nie", a Ty konkretne dlaczego "tak".
Pogadaj z nimi na ten temat. Powiedz że to Twoja przyjaźń, na razie.
Zawcześnie to na pewno nie jest, bo to co nazywamy popędęm seksualnym (a chodzenie z dziewczyną się z tym mocno łączy) zaczyna się już w wieku 11-12 lat. (Przypomnij sobie kiedy zacząłeś zwracać uwagę na piękno dziewczyn).
Powiedz rodzicom, że przecież ślubu jeszcze nie macie zamiaru brać. A po bierzmowaniu z punktu widzenia chrześcijaństwa jesteś pełnoprawnym katolikiem, a zatem przysługują Ci wszystkie sakramenty. Małżeństwo także.(co prawda do 18stki trzeba zgodę rodziców). Przecież Matka Boża zaręczyła się ze św. Józefem jak miała 12 lat, a on ok. 15, a Pana Jazusa urodziła mając 13-14. (Różnie podają w różnych źródłach) A przecież biologia od tego czasu się nie zmieniła. Co najwyżej psychicznie ludzie są mniej dojrzali. To co pisałem wyżej, że wiele zależy od Twojej psychiki. Jak jesteś dzieciuch, i nie umiesz sobie koło siebie posprzątać to się za dziewczyny nie bierz;-)
Tyle. Nie wiem co mógłbym jeszcze więcej napisać.

P.s. Twoje pytanie: czy jest coś złego w tym, że spotkam się np. z jakimś człowiekiem (w tym wypadku z dziwcznyną)? Zależy gdzie, kiedy, w jakim celu, w jakiej pozycji hehe Wink

. Przeciez jak zamienisz dwa słowa w autobusie z kieszonkowcem to nic złego, ale jak pomożesz mu kraść to już inna sprawa. Itd.itp.