|
|
Autor |
Wiadomość |
N.
Początkujący
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:29, 30 Mar 2008 Temat postu: kobieta kobietę. |
|
|
na ostatnim sylwestrze wydarzyło się coś dziwnego.
mój nieprzemyślany ruch i obecnośc osoby któa tak bardzo wpłynęła na moje życie.
potem długie rozmowy o biseksualizmie. jak jest ? itp.
początkowo szok. głownie po tym co się stało [z niewyjaśnionych przyczyn uległam koleżance. całowałyśmy się]
ale z każdym dniem. coraz mniej a w głowie słowa koleżanki 'to taka odskocznia'.
jednak nie dałam rady. odepchnęłam ją. byc może się bałam.
ale minęło kilka tygodni. i nagle w szkole 1człowiek którego oczy tak bardzo mną zawładnęły.
zakochałam sie w dziewczynie.
tak właśnie. w dziewczynie. dodatkowo 2lata starszej.
próbowałąm zapomieć. wybić sobie z głowy. ale troszeczkę mi nie wyszło.
kocham ją. jednak nie wie o tym ona. taktuje mnie jak koleżankę. nawet się nie domyśla. jej podobają sie faceci. ale mam ochote jej o wszystkim powiedzieć. stawiam wszystko na 1kartę. albo przeżyję szok odepchnie ale po czasie wroci- jak ja do tamtego człwoieka po sylwestrze- albo zerwie kontakt mocno zapierając sie bycia hetero.
i choc zupełnie tego nie pojmuje jak to możliwe i dlaczego ona? dlaczego kobieta. [skoro nigdy nie miałam takich skłonności].. będe 'walczyć'
pytanie co dalej ? jak życ z Bogiem i światem kochając dziewczynę ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kicy
Ksiądz Moderator
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:20, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to nie miłość tylko zauroczenie. Takie rzeczy się zdarzają normalnym heteroseksualistom. Po prostu każda chwila bez tej osoby wydaje Ci się stracona, chcesz przy niej być, każdy ruch jej obserwujesz, chcesz żeby na Ciebie zwróciła uwagę. Taki stan zdarza się wielu bardziej wrażliwym osobom. Często zdarza się to wśród przyjaciół, albo nowych znajomych, ale zwykle przechodzi po kilku miesiącach.
Każdy człowiek ma pragnienie bycia szczęśliwym. I szuka tego szczęścia. Po prostu przez pocałunek, zwróciłaś uwagę na tę sferę. Że z dziewczyną też może być przyjemnie. Pewnie, że może być przyjemnie, ale i z rzeczami może być przyjemnie itd, itd. Więc przyjemność nie jest żadnym kryterium zakochania.
Ascetyka mówi nam, że jest to kolejna udręka, którą podsyła nam Rogaty. I trzeba z tym walczyć zasadą agere contra. Czyli działam przeciwnie. Jak on mi podsuwa taką myśl, to ja mu dowalę jakąs krótką modlitwą. (Jezu ufam Tobie, Maryjo pomóż) Jak jeszcze raz, to jeszcze dłuższą. itd aż do skutku. Może to być modlitwa za Ciebie, za tą osobę w której się zauroczyłaś, wszystko jedno.
Poczytaj na forum pytania jak radzić sobie z pokusami i jak stosować zasadę agere contra. Pisałem już kilka razy na ten temat w odpowiedziach. Szanuj czas drugiego człowieka.
Pozdrawiam ciepło. xpk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|