|
|
Autor |
Wiadomość |
gość
Gość
|
Wysłany: Nie 14:15, 16 Mar 2008 Temat postu: źle sformułowane wyznanie na spowiedzi |
|
|
Szczęśc Boże, przy spowiedzi wyznałam że nachodzą mnie myśli nieskromne, nieczyste, mam dylemat bo tak do końca to sama nie wiem jak to jest...czy ja je prowokuję, czy one same przychodzą....gdy całował mnie mnie mój chłopak to przebiegła mi przez głowe myśle zeby się znim kochać..pomyłśałam ze mogłabym że chcę...choć wiem że będę czekać z tym do śłubu, obiecałam to Bogu i sobie...to jednak przychodzą takie chwilę ze takie myśli się pojawiają. NIe wiem tylko czy ten spowiednik mnie dobrze zrozumiał, ja zawsze mam takie wątpliwości, myśłe że mam skrupulanckie sumienie, ...poszłam po tej spoweidzi do komunii ale czy przypadkiem nie popełniłam świętokradztwa??? czy dobrze poweidząłm ze nachodzą mnie myśłi a moze powinnam powiedziec ze myślałam nieczysto, nieskromnie????prosze o pomoc...nie chcę popełnic bluźnierstwa, pozdrawiam Zmartwiona
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kicy
Ksiądz Moderator
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:10, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Sama pokusa nigdy nie jest grzechem, ponieważ pochodzi bezpośrednio od szatana. Uświadomienie sobie pokusy i odrzucenie jej jest właściwe. Jeśli natomiast ktoś z upodobaniem trwa w pokusie to wtedy zaczyna się grzech.
Ja myślę że sama obietnica nie wystarczy. Trzeba przy tym jeszcze myśleć i poczytać.
Polecam dwa artykuły na ten temat:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nawiasem mówiąc odnośnie zasad (dziewczyna i chłopak) co wolno a co nie wolno. Przytulić jak do taty, pocałować jak mamę i trzymać się za rączki. Ze wszystkiego innego trzeba się spowiadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|