|
|
Autor |
Wiadomość |
lost
Gość
|
Wysłany: Śro 11:46, 07 Maj 2008 Temat postu: spowiedz/ pilne |
|
|
Mam problem, od ponad roku (jakieś 14 miesięcy ) /dokładnie już nie pamiętam/ nie byłam do spowiedzi, nie czuje takiej potrzeby, wszystko by sobie tak płynęło jak dotychczas, ale muszę sie wyspowiadać bo jestem matką chrzestną w tą niedziele a w krk wiąże się to z pójściem do komuni, pomijając ten fakt matka by mnie chyba zabiła, albo przynajmniej przez bardzo długi czas by mi jęczała że nie chodze do komuni itp.
Niewiem czemu ale od jakiegoś czasu męczą mnie msze św. niemam pojęcia czemu tak jest
Zastanawiam się czy wogóle jest sens żeby iść do spowiedzi skoro będzie ona tylko po to żeby iść do komuni na chrzcinach
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
xStaszko
Ksiądz Moderator
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:05, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przynajmniej szczerze.
Spowiedź to jest wielka łaska. Nie nam decydować, kto i w jaki sposób zostanie w niej obdarowany. Jeśli ktoś szczerze zobaczy swoje życie i żałuje za to, co źle zrobił - to pierwszy krok. Ale jeśli powierzy te złe sprawy Komuś, Kto może je mu przebaczyć - Jezusowi - to już coś więcej. Bo spowiedź to nie psychologiczna porada. Tutaj działa łaska Boga. Jeśli kogoś odrzuca od modlitwy, od Eucharystii, od spowiedzi, to właśnie dlatego być może, że kiedyś je zaniedbał, przez co stały się mało ważne. Jak do przyjaciela puszcza się smsa raz na rok z życzeniami, to on przestaje być przyjacielem, a jest jakimś tam znajomym. Jeśli Panu Bogu nie damy czegoś od serca, to nic dziwnego, że On sam nie ma mocy "wepchać się" ze swoją łaską do czyjegoś serca.
Więc myślę, że do spowiedzi warto pójść. Ale wcześniej dobrze się przygotować, przez modlitwę o dobrą spowiedź i szczery rachunek sumienia. I pójść w takim momencie, żeby spokojnie ją odbyć (nie w czasie jakichś nabożeństw, ale wcześniej, w ciszy) i do księdza, który posłucha, a nie odstuka.
Z przykrością stwierdzam jednak, że spowiedź bez wiary, a tylko i wyłącznie z przymusu może być pusta, i jeszcze bardziej pogłębić niechęć do niej samej. Dlatego podpowiadam szczerą rozmowę z samą sobą i powrót do Kościoła. To jest dar niesłychany.
Pozdrawiam,p3o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|